Przewielebni Księza Jubilaci!
Zygor na wiezy północ wybijo,
a my sie przyśli spotkać z Maryjom.
Wielko to radość, ze my nie sami,
ze Wos gościme tu pod Holami,
kany Ludźmiersko nasa Gaździno
zarządzo swojom Skalnom Dziedzinom.
Wiyme to syćka, jak zarządziyła,
kiedy berełkiem se wyznacyła
Zastępce Syna z polskiego ludu.
Cy trza nom jesce więksego cudu?
Jan Paweł wracoł do Niej w te strony,
a dziś, kie w Niebie błogosławiony,
napewno łący sie sercem s nami,
wstawio sie za lud tyn modlitwami.
Musime jednak zdawać se sprawe,
ze Niebo bedzie lo nos łaskawe,
jak my zechcyme z nim współpracować
i Boze plany realizować.
Błogosłow Boze – ciągle prosime.
A cy my Boga błogosławime?
Cy zadajyme se to pytanie,
jakie Bóg chce nom zadać zadanie,
by z Jego wolom to zgodne było?
Cy tyz my chcyme nagiąć Go siyłom
do swoich planów, jak świat dyktuje?
Cy nom Dekalog zawse pasuje?
Bardzo odeśli ludzie od Boga.
Bocom Go ino, kie przydzie trwoga.
A Matka Bosko tak umie cekać
na nawrócenie serca cłowieka,
swoim uśmiechem chce przypominać,
ze scęście cłeka jest u Jej Syna.
Jakzeby słodko sie uśmiechała,
jakby w prezencie od nos dostała
na Jubileus Jej panowanio
serca zmiynione nie do poznanio,
takie, co w syćkich zyciowych drogach
na piyrsym miyjscu stawiajom Boga.
O to sie twardo starać musime.
Całej Ojcyźnie tego zycyme.
Wos, Ekscelencjo i Wos, Kapłani
składome w ręce Ludźmierskiej Pani,
coby Wos wiedła w kapłańskim trudzie,
by Wos wspiyrali w nim dobrzy ludzie,
byście tom radość z dnia święceń mieli,
bo Wyście światłem i solom Ziemi.
Zofia Truty
Kalifornia,8/2011